26.10.2010

Czyta to ktoś?

Muszę przyznać, że to już moje drugie podejście do zabawy w bloga. Jeśli się nie mylę jestem bardziej uparty niż w poprzedniej odsłonie mojej myśl odlewni pod szyldem "Mind Full of Colors". Staram się do Was dotrzeć jak najlepiej. Skutek tymczasem jest nie najlepszy - poprawcie mnie w przypadku błędnego myślenia.

W sumie to mógłbym tu napisać wszystko co związane z moją osobą. Nieważne czy będzie to prawda czy nie. Skąd do jasnej ciasnej mam wiedzieć, że ktokolwiek to czyta? Skąd mam wiedzieć jakie błędy popełniam? Skąd mam wiedzieć czy moje wypociny Wam się podobają? No niech mi to ktoś powie w jakiś sposób to go będę nosić na rękach przed dwie minuty i piętnaście sekund - z zegarkiem w ręku! Liczę na to, że czyta mnie jakiś człowiek co sobie pomyśli: "weźcie go zastrzelcie, bo się użala nad swoim sweet blogiem!". I dobrze, jeżeli taki ktoś się znajdzie. Tylko do jasnej cholery niech mi o tym powie. Bo czasem naprawdę zaczynam się zastanawiać czy żyje w świecie filmu "I'am legend".

Pewnie zaraz się trafi mistrz spostrzegawczości i czytania ze zrozuieniem i mi zaraz wytknie - "Momencik, momencik! Co on tu cwaniakuje, że nikt go nie czyta skoro ma licznik w dole strony". Skoro taki z Ciebie mądrala to mi to napisz. Będę wdzięczny.

Będę wdzięczny za każdy przytyk, za każdą pochwałę. Będę się cieszył ze wszystkiego co tu napiszecie i co mi pomoże rozwinąć skrzydła w składaniu literek. Jakbym chciał pisać do szuflady to byście nawet nie wiedzieli, że coś piszę.

To tyle ode mnie - chwilowo sfrustrowanego Scrappy Coco. A teraz kawałek słodyczy dla wytrwałych.

Photobucket

4 komentarze:

  1. myślę, że nikt tego nie czyta. a pałac kultury piękny!

    OdpowiedzUsuń
  2. nikt nie czyta wszyscy sa na zlomnik.pl ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. nie powinienes tego pisac pod publike, tylko pod siebie... zeby pozniej bylo milo Ci zajrzec, poczytac i przypomniec sobie, co robilem np. 3 lata temu... :*

    OdpowiedzUsuń