Tak jest i to w dodatku połowa września ! Zaraz biorę mojego wiernego kompana Hiace'a w podróż po stolycy z paczką nawalonych ...nieważne.
Natchnęło mnie na jakieś zdjęcia. Ale zgubiłem gdzieś stópkę do statywu....damn it.
Na brudno mam przygotowane dwa tekściki i zdjęcia. Ale wszystko w swoim czasie. Musze dopracować kilka przecinków i inne przerywniki.
A teraz na szlak!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz