24.05.2013

Cztery-pięć-osiem Włochy.

Co druga sobota w miesiącu oznacza dla mnie spędzanie czasu na uczelni i kształcenie się w kierunku zdobycia tytułu magistra. Podobnie było w przypadku tej poprzedniej - z jednym małym wyjątkiem. W tygodniu gdzieś na mieście zauważyłem reklamę o imprezie Shell Nitro+. Informacje w internecie były dość skąpe. Fakt, że wszystko się działo w sąsiedztwie mojej uczelni spowodowało, że zaryzykowałem i zabrałem ze sobą mój skromny sprzęt do robienia zdjęć. Półtorej godziny okienka spadło mi z nieba przez co nie musiałem uskuteczniać starej taktyki „opuszczania zajęć”.

Impreza mówiąc szczerze była skromna. Ilość maszyn i ich różnorodność nie była zadowalająca dla weteranów tego typu spędów. Całość ratowało 10 okrążeń Felipe Massy za sterami bolidu F138. Możliwość zrobienia zdjęcia z odległości nie przekraczającej 5m i dostanie po uszach rykiem, który wydzierał się z serca pojazdu mknącego obok Ciebie z zawrotną prędkością jest czystą przyjemnością dla ludzi z benzyną zamiast krwi  Wcześniej tylko raz miałem okazje do podobnych przeżyć - na imprezie Renault F1.

Najprzyjemniejszym elementem całej imprezy było dla mnie bliskie spotkanie z Ferrari 458 Italia Spider. Nie wiem czy dlatego, że auto w dziwny sposób mnie do siebie przyciągnęło czy może dlatego, że było to jedyne   Ferrari, któremu mogłem przyjrzeć się z bliska. Nie ważne. Brak możliwości złapania kilku kadrów wnętrza oraz silnika nie zepsuł mi tej przyjemności. A gdyby jakiś człowiek wpadł na pomysł podarowania mi kluczyków...

 photo DSC01437_zps377b8250.jpg
  photo DSC01426_zps6959202f.jpg  photo DSC01442_zps88e9fdeb.jpg 
 photo DSC01472_zps05a93b97.jpg  photo DSC01483_zps0dfb794b.jpg
 photo DSC01424_zpsa47f8daf.jpg  photo DSC01432_zps5fd3a6a8.jpg
 photo DSC01481a_zpsfe442b60.jpg  photo DSC01434a_zps5da5e900.jpg
 photo DSC01484_zps72648a37.jpg  photo DSC01430_zps543008d7.jpg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz